Thursday 30 December 2010

untrust us

Nadzieja, że to piękno najdroższe i najsubtelniejsze dotrwa końca, albo i dalej. Nadzieja, że to piękno niczym łza najdelikatniejsza i najdrobniejsza na bladej, skórze delikatnej niczym skowronkowe piórko ujrzy początki rosy wiosennej na trawie zielonej. Nadzieja, że to piękno jak nieoszlifowane diamenty gdzieś wewnątrz ziemi, potem zdobiące ciała królewskie zdobić będzie życie ludzkie aż po kres. Bicie serca przypominające o ludzkiej egzystencji cudownie przemieniające się w cichą, piękną melodię, o którą zabiega każdy, ponury i szczęśliwy. Marzenia niczym pióra na wietrze wznoszące się i upadające z lekkością. Gdzieś pośród tego wszystkiego istota biedna i zapatrzona, to nie człowiek... Istota człowieczeństwa poszukująca. Bo czym jest człowieczeństwo bez miłości?

No comments:

Post a Comment